» Blog » Trening czyni mistrza, czyli o nauce umiejętności i zdolności w WFRP 2ed
07-02-2008 19:03

Trening czyni mistrza, czyli o nauce umiejętności i zdolności w WFRP 2ed

W działach: wfrp, poradnik MG, pozostałe materiały | Odsłony: 1539

Jesli dotnęliście tematu nauki umiejętności i zdolności w wfrp 2 być może zainteresuje Was ten materiał. Ponieważ to 'home rule' nie mógł ukazać się oficjalnie na wfrp.polter.pl. Stad pomysl by wrzucić to na blog.

Kto wie, może ktoś to nawet przeczyta, a może i nawet skomentuje ;) (o testowaniu już nie mówię :)

___________________________________________________________

Trening czyni mistrza. by Hagar 2007
Rozwój umiejętności i zdolności w WFRP nie jest zbyt ciekawie nakreślony. Patrząc na zasady podstawowe BG wydaje 100 PD i zdobywa daną umiejętność czy zdolność. Szukając dalej można natknąć się na pierwszoedycyjny dodatek „Potępieniec” w którym zaproponowano wyliczanie czasu treningu.

Ta dodatkowa zasada ma jednak sporo wad, szczególnie jeśli próbowalibyśmy odnieść ją bezpośrednio do zasad drugiej edycji. Jak bowiem poradzić sobie ze zdolnościami typu Bardzo Silny, czy Bardzo Szybki i innymi, dla których sposób z „Potępieńca” jest nie do końca naturalny?

W związku z powyższymi dylematami chciałbym zaproponować nowe spojrzenie na ten problem. Na wstępie proponuje przyjrzeć się umiejętnościom i zdolnościom drugiej edycji i spróbować jakoś je pogrupować.

Aby łatwiej było opanować trudną sztukę edukacji, załączam gotową Kartę Nauki z której należy korzystać. Dzięki niej nie będzie potrzeby notować nigdzie indziej naszego rozwoju, czasu nauki, itd. Proponuję przejrzeć ją teraz, by łatwiej zrozumieć poniższe zasady.

Grupa pierwsza: nauka.

Pewne umiejętności czy zdolności na pewno będą wymagały typowej nauki: ślęczenia nad książkami (np. czytanie i pisanie) czy praktycznego treningu (np. przemawianie). Tutaj proponuje zbliżoną do opisanej w „Potępieńcu” metodę nauki.

Jej założeniem jest, że szybkość z jaką przyswajamy sobie umiejętności czy zdolności, powinna zależeć od wysokości cechy jaka z tą umiejętnością/zdolnością jest związana. Im jesteśmy inteligentniejsi (Int), tym szybciej nauczymy się czytać i pisać. Im lepszymi jesteśmy szermierzami (WW), tym łatwiej przyjdzie nam opanowanie zdolności rozbrajanie.

Najważniejszy jest jednak trening. BG musi poświęcić określony czas na opanowanie umiejętności czy zdolności. Załóżmy że typowa sesja treningowa trwa 2h. Czy jednak będzie efektywna? Nie każda lekcja w szkole równie mocno przyczyniła się do naszego rozwoju. Aby sprawdzić efektywność sesji, po każdej sesji szkoleniowej testujemy cechę odpowiadającą naszej umiejętności/zdolności. Zdany test oznacza sukces – zaliczenie sesji – zamalowanie jednego z pól na Karcie Nauki.

Ile więc sesji potrzeba będzie aby nauczyć się czegoś nowego? Proponuję piętnaście. Dla początkującego BG o poziomie cech ~33% oznaczać to będzie średnio 45 sesji szkoleniowych czyli 90 godzin szkolenia. Przy 50% wartości cechy to już średnio 30 sesji – 60 godzin. Oczywiście średnio, wiemy przecież że są lepsi i gorsi uczniowie (czytaj: lepsze i gorsze rzuty kośćmi).

Nie zawsze jednak umiejętność czy zdolność uda nam się opanować samodzielnie. Często potrzebny nam będzie nauczyciel lub wszelkiego rodzaju pomoce (np. książki). O tym jednak za chwilę.

Aby móc rozpocząć naukę umiejętności lub zdolności z tej grupy musi być ona dostępna dla obecnie wykonywanej przez BG profesji.

Grupa druga: praktyka.

BG wykonuje różne czynności w codziennym życiu. Naturalne jest więc, że z czasem, dojdzie w nich do wprawy. Jeśli posiada błyskawiczne przeładowanie, zapewne bardzo dużo strzelał (i przeładowywał) z broni strzeleckiej. Odnotujmy więc każde takie wydarzenie, tak by po jakimś czasie jasno stwierdzić: „uczestniczyłeś w wielu bijatykach, jesteś w nich mistrzem, otrzymujesz zdolność Bijatyka”.

Aby tak się stało każdy przypadek testowania określonej cechy (np. strzał z broni palnej) zakończony pozytywnym wynikiem (zdany test danej cechy) zostaje odnotowany (zalicza trening), dzięki czemu, po określonej ilości sukcesów, umiejętność/zdolność zostaje przyznana automatycznie. Należy zauważyć iż nie chodzi tu o strzelanie do drzewa, ale wykorzystanie danej umiejętności w sytuacji stresowej: walce, czy kontakcie z BN.

Sukcesów musi być niemało jeśli mamy stwierdzić na przykład, że kogoś atak ma charakter „morderczego ataku”. Proponuję dwadzieścia, co przy niskich statystykach (33%) daje około 60 wystrzelonych pocisków, rozmów, czy testów Siły Woli, a przy wysokich (50%) już tylko średnio 40.

Oczywiście jeden sukces to jedna kratka. Tak więc aby opanować strzał mierzony, precyzyjny i przebijający potrzeba 3x20 skutecznych strzałów (a tym samym – 60 pocisków).

Wprawiać się w danej czynności można od samego początku rozwoju BG, o ile tylko BG potrafi to robić.

Ponieważ wprawiamy się również podczas „strzelania do drzewa” wobec umiejętności z tej grupy także można zastosować typową naukę (jak w grupie pierwszej). Za każde 2h treningu zakończonego sukcesem, odznaczamy jedną kratkę.

Grupa trzecia: test połowy cechy.

Zgodnie z podręcznikiem, umiejętności podstawowe są na tyle proste i naturalne że możemy ich używać nawet jeśli nie posiadamy ich rozwiniętych. Oczywiście jest to trudniejsze i wymaga testu połowy cechy. Jeśli jednak pomimo tak dużej trudności uda nam się zdać test, należy to nagrodzić (zaliczyć jeden trening). Oprócz tych testów, naturalnie możemy uczyć się klasycznie (patrz grupa 1: nauka)

Grupa czwarta: naturalnie.

Jak zatem „nauczyć się” mieć bystry wzrok czy szybki refleks? Jak zostać twardzielem? Takie rzeczy pojawiają się w wyniku zdobytych doświadczeń - wtedy właśnie dana zdolność staje się naturalna dla BG. Kiedy jednak założyć że to już czas? Proponuję aby miało to miejsce na samym końcu rozwoju w danej profesji. Po rozwinięciu wszystkich cech oraz pozostałych umiejętności i zdolności, zdolność zostaje przyznana automatycznie.

Karta nauki.

Wszystkie powyższe zasady przeniesione zostały na Kartę Nauki – załączony dokument. Tutaj jasno widać podział na grupy, oraz ilość „treningów” jakie trzeba zaliczyć aby opanować nową wiedzę. Za każdym razem, gdy BG zda określony test (grupa druga: praktyka) zamalowujemy jedną kratkę. To samo ma miejsce gdy zaliczona zostanie sesja szkoleniowa (grupa pierwsza: nauka) bądź przetestujemy (i zdamy) połowę cechy w grupie trzeciej. Zamalowane wszystkie kratki oznaczają iż możemy iść dalej – czytaj: wydać…

punkty doświadczenia.

Oczywiście rozwój oznacza wydatkowanie punktów doświadczenia. Kiedy jednak ma odbywać się nauka? W przypadku grupy drugiej i trzeciej proponuje aby była ona możliwa wcześniej. Dziwne byłoby gdyby „mocną głowę” można było trenować dopiero gdy pojawi się w schemacie rozwoju. Oczywiście trening to jedno – może odbywać się wcześniej, a zdobycie umiejętności/zdolności to drugie – przyznanie jej będzie miało miejsce gdy będzie ona dostępna dla wykonywanej profesji i wydamy 100 PD.

Wcześniejszy trening (zaliczanie kratek na karcie nauki) wcześniej, nie mając określonej umiejętności/zdolności dostępnej w obecnie wykonywanej profesji, nie jest możliwe tylko w przypadku grupy pierwszej – te elementy należy ćwiczyć z pełną „świadomością”.

Nauczyciele i pomoce.

Niektórych rzeczy ciężko nauczyć się samemu. Jakich? Na karcie nauki wyraźnie zostało to zaznaczone literką „N” (nauczyciel) w ramce treningu.

Posiadając nauczyciela możemy też skrócić czas nauki. Jeśli umiejętność czy zdolność tego nie wymaga, nauczyciel (osoba posiadająca daną umiejętność/zdolność rozwiniętą) oznacza dla nas przyspieszenie nauki o jedną sesję (pierwszą kratkę na karcie nauki zamalowujemy od razu). Jeśli nauczyciel specjalizuje się w danej umiejętności, za każdy poziom specjalizacji skracamy czas jeszcze bardziej. Jedna kratka za +10 i druga za +20. Bonusy związane ze specjalizacją mają zastosowanie również w przypadku gdy nauczyciel jest wymagany. Im lepszy, tym szybciej się uczymy.

Czasem w nauce mamy dwie możliwości: nauczyciel lub pomoce – będzie to działać równie skutecznie (oznaczenie „P”). Tutaj również możemy przyspieszyć czas nauki – jeśli nasze pomoce są najwyższej jakości, skracamy czas o dwie sesje.

Jeśli nie wszystkie kratki w Karcie Nauki są opisane literą „N” oznacza iż nie każdej sesji szkoleniowej musi towarzyszyć nauczyciel.

Szczęście w nauce

nie działa. Trudno sobie wyobrazić by przy każdym nieudanym teście związanym z zaliczeniem sesji szkoleniowej ratować się punktem szczęścia. To nie test w szkole, tu trzeba opanować wszystko naprawdę dobrze. W Starym Świecie nie wystarczy mieć szczęście, trzeba też coś umieć.

Dwanaście godzin nauki.

Może się zdarzyć iż BG zechce cały dzień ćwiczyć Rozbrajanie. Ma do tego prawo, owszem, aczkolwiek trening ten zapewne nie będzie efektywny. W ciągu dnia, jeśli BG był w pełni aktywny, na naukę może poświęcić maksymalnie 4 godziny z czego dwie na trening związany z cechami fizycznymi (K, WW, US, Zr) i kolejne dwie na trening intelektualny (SW, Int, Ogd).

Jeśli BG zdecyduje się poświęcić cały dzień na naukę tylko 12 godzin będzie efektywne w równym podziale na cechy fizyczne - 6h - i intelektualne – kolejne 6.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


~Adam

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Niezly pomysl, choc nie wiem czy sie sprawdzi na sesji - nieco upierdliwe :) Rozdzielczosc zalcznika troche mala, chyba ze zle sciagam.
07-02-2008 20:43
~Fenrir

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie podoba mi się. Za dużo zabawy, za dużo rzutów, za dużo zachodu. Takie coś spowodowałoby "rozmywanie się" sesji. A jedną z największych zalet mechaniki warha jest jej szybkość i prostota. Ponadto niesamowicie spowolniłoby to rozwój postaci, zwłaszcza w początkach kariery.

Oczywiście takie numery jak konieczność posiadania nauczyciela, trenera, czy odpowiedniej księgi w celu opanowania niektórych umiejętności są pożądane, aby trochę kontrolować rozwój postaci graczy, ale zdaje mi się, że wspomina o tym już Księga Zasad.
07-02-2008 21:22
Sony
    O ile do nauki czytania czy magii powinno
Ocena:
0
się mieć nauczyciela lub.i książki.

To Błyskawiczne Przeładowanie - polega na TRESURZE. Tak ćwiczyło wojsko angielskie w czasach napoleońskich. Stali o ćwiczyli. Na sucho.

Po za tym naukę najlepiej rozegrać FABULARNIE - gracz mi deklaruje chęć nauki, płaci cenę za pomoce (np. księgi, nauczycieli) jeśli sa potrzebne. Po jakimś czasie ma umiętność.

Metoda tutaj zproponwana jesy MECHANICZNA, skomplikowana i moim zdaniem nie potrzebna. Wystrczy odrobina rozsądku ze strony MG i Gracza.

Przykład jak ja to rozwiązuję :
W D&D - gracz, który chciał się nauczyć atutu DRAGON SONG - deklarował mi odpowiednio wcześniej, że szuka wiedzy na ten temat. Po dwóch sesjach miał spotkanie ze Smokiem - w w zamian za pewną przysługę nauczył go.
Moim obowiązkiem jako MG było poprowadzić naukę tak, by ten rzadki atut Gracz mógł zdobyć i aby owo poszukiwanie było ciekawe FABULARNIE. A nie polegalo na kreśleniu kratek i rzucaniu kośćmi.
Nie ma znaczenia system, grając w Młotka, nasz MG stosuje podobą zasadę.
08-02-2008 08:27
Ezechiel
   
Ocena:
0
"Tak ćwiczyło wojsko angielskie w czasach napoleońskich. Stali o ćwiczyli. Na sucho."

A sierżanci dyktujący tempa i dobosze wybijający rytm ładowania siedzieli w stodole obok? Szybkie ładowanie też wymaga nauczyciela na początkowym etapie - zwłaszcza w przypadku broni czarnoprochowej.

A sama zasada IMHO nieprzydatna, za dużo szczegółów spowalniających sesję.
08-02-2008 09:25
~Fenrir

Użytkownik niezarejestrowany
    niesamowite
Ocena:
0
pierwszy raz w życiu zgadzam się z Sony'm :P
Ale z nadmiernym fabularyzowaniem też bym nie przesadzał. Niektóre umiejętności i zdolności w warhu są na tyle powszechne, że nie ma sensu robić osobnej przygody na ten temat. Co innego np. magia czarnoksięska :)
08-02-2008 11:01
Hagar
    od autora
Ocena:
0
Zawsze mozna rozegrac wszystko fabularnie. Problem polega na tym jak szybko rozwijaja sie postacie jesli tylko lapia pedeki i zwiekszaja staty. To narzedzie ma na celu spowolnienie troche rozwoju i rozciagniecie gry w czasie aby nie wychodzily kwiatki w stylu: 'pol roku w czasie gry i 3 profesje'

Co do upierdliwosci na sesji: my robimy tak, ze po sesji zaznaczamy punkty za wykorzystane umiejetnosci. A nauka leci swoim tropem i ogranicza sie do kilku rzutwo koscią.

Zalacznik: wrzucilem duza rozdzielczosc, ale polter cos zmiejszyl. Zaraz naprawie.
10-02-2008 18:25
~Khemlish Val'Drach

Użytkownik niezarejestrowany
    Ciekawe
Ocena:
0
Ciekawy teskt. Znalazłem tylko jedno przeoczenie (pomyłkę nazwij to jak chcesz). W potempieńcu było zaznaczone że nie wszystkie umiejętności można się było nauczyć. Bardzo silny czy bardzo wytrzymały należały do tzw. wrodzonych i ich nie można było się uczyć.
20-02-2008 14:39
Hagar
    do Khemlish Val'Drach
Ocena:
0
zastanawialem sie nad tym, dlatego te zdolnosci otrzymuje sie gratis na koniec rozwoju w danej profesji. Uniemozliwiajac ich rozwoj troche ograniczamy mechanike. Stad pomysl by byly efektem calosci rozwoju w profesji.

Z drugiej strony podejscie ze sa naturalne i nie do nauki jest tez bez sensu bo wybierajac pierwsza profesje otrzymuje sie takowe jesli sa w jej schemacie rozwoju i nie ma to nic wspolnego z 'wrodzonymi' cechami.
24-02-2008 15:40

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.